A 26 Maj 2009 to piękny dzień - zwłaszcza jak się jest matką wspaniałej córki.....Życie trwa...)Byliśmy w bibliotece a Nasze dzieci pięknie Nas ugościły....
Podłogi - niezmierzone stepy,Na które tuż po ich wypastowaniu Nanosiliśmy tyle piachu i błota.
A jeśli od czasu do czasu pamiętaliśmy o tym,Aby posprzątać zabawki albo wytarliśmy kilka talerzy,Albo pobiegliśmy do sklepu po kostkę masła- Jakże byliśmy z siebie dumni. A jaka Ty byłaś zadowolona.
Najdroższa Mamuniu -dzień się już prawie skończył. Proszę, usiądź sobie wygodnie w fotelu.Tym razem ja przygotuję herbatę.
















Brak komentarzy:
Prześlij komentarz