10 kwietnia 2009r.- blisko Świąt...!!! Troszkę refleksji...Zasłona wzniosła się…Niejasny kościół…I niedorzeczny strop…Dziwnie sklepienie…Pieczęć tonie otchłań w otchłań czarnej Zastygłej sfery sfer i kamień kamień……Pustka. Pustynia. Nic. J sam tu jestem Ja sam Ja sam
A może nie jestem sam, kto wie …o żeby coś, albo ktoś tu skądś gdzieś na przykład żeby…aha, tam coś…
.......I dobra muzyka............
„Wszystko jedno!Ja tutaj klęczę przed nim! To sen li tylko, to sen jedynie…nawet trochę naiwny, ale cóż mi szkodzi by ciągle w nim tkwić, zwłaszcza teraz...kiedy nic nie ma sensu.
I kilka przerobionych wspomnień...

Pewna część naszej społeczności skupia się na doświadczeniu jednostkowym: przeżyciu tradycji jako dławiącego systemu pojęć...A Ja mówię temu Nie...Te pseudo-stado tylko udaje, Oni są pełni heroicznych haseł - w rzeczywistości skupieni na własnej prywacie.