środa, 12 listopada 2008

Jakby się dobrze spało, Gdyby tyle kolorowych myśli przez głowę nie wiało.
A ja wciąż swój bilet trzymam w dłoni i swoją walizkę głupich, ciepłych snów.
Cisza – niekiedy tylko pająk siatką wzruszy,Lub przed oknem topolę wietrzyk pomuskuje; Och! jak lekko oddychać, słodko marzyć duszy –Tu mi gwar, tu mi uśmiech myśli nie krępuje.

Trafiony gołąb rozpaloną kulą z skrzydła na skrzydło śmierć swoją przerzuca (...) Pióra leciutkie lżejsze od promienia lecz się pod nimi grzbiet ziemi ugina

Brak komentarzy: