skip to main |
skip to sidebar
28 czerwca 2009r - niedziela pod znakiem błogiego lenistwa w kwiecie róż, pachnącego igliwia i liliowych kolorów ...nad Koszalińską Dobrzycą ! „Nadczłowiek jest uboższy, prostszy, wrażliwszy i wytrwalszy, spokojniejszy i bardziej ofiarny, powolniejszy w swoich decyzjach i oszczędny w mowie. Nadczłowiek nie występuje masowo i kiedykolwiek, lecz dopiero wtedy, kiedy wprowadza się w hierarchię”. I były anioły....[...] jeśli skrzydła nie stanowią najistotniejszego elementu odróżniającego krogulca od aeroplanu, tym bardziej nie mogą nim być przy rozpoznawaniu aniołów.


Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać.

Gdyby nam jakiś anioł opowiedział coś ze swej filozofii, sądzę, że niektóre zdania brzmiałyby tak, jak dwa razy dwa jest trzynaście.



Cierpienie jest surowym, ale uczonym mistrzem dla tego, kto umie przyjąć od niego niezawodne lekcje.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz